Dlaczego zdecydowałem się zacząć pisać? Hmm... trudno na to jednoznacznie odpowiedzieć. Uważam, że na co dzień nosimy maski, za którymi skryte jest nasze właściwe ja. Tam są nasze myśli i odczucia. Nosimy je bo tak jest łatwiej. Świat nie lubi przegranych, a ludzie nie lubią zwycięzców, więc aby chronić się przed Światem i zawistnymi ludźmi zakładamy na twarz uśmiechy lub łzy (w zależności od sytuacji) i udajemy, że wszystko jest w porządku, tzn tak jak oczekuje tego od nas otoczenie. Stwierdziłem, że może czas pokazać troszkę więcej siebie? Że czas wreszcie ściągnąć maskę błazna?
Za pewne niektórych zastanowi tytuł. Pochodzi z wiersza, który kiedyś napisałem. Gdy dziś patrzę wstecz stwierdzam, że człowiek o życiu cały czas się uczy czegoś nowego. Wiersz napisałem około 4 lat temu jednak w zeszłym roku jego pierwsze wersy stały się myślą przewodnią, która pozwoliła mi się podnieść z kolan...
Czas znowu podnieść głowę
Za maską błazna schować łzy
By nie dać poznać po sobie
Że Los ponownie był zły
Czas zagrać swoją rolę
W teatrze Życia
W nim Bóg jest Cenzorem
To On odwołuje ze sceny
Więc sami nie wiemy
Kiedy przyjdzie zagrać nam
Role nie do pobicia
Czekamy na antrakt
Kiedy zapadną kurtyny
Przyjdzie zmyć z twarzy farby
I wtedy się sprawdzimy
Czy jesteśmy tego warci
By zagrać w drugim akcie
Na ile tytuł będzie prawdziwy pokaże czas...
Hej, witaj na pokładzie blogowiczów mniej, lub bardziej sfrustrowanych.
OdpowiedzUsuńWiosna idzie! Będzie lepiej!!!